Bank Rosji obniża stopy procentowe. „Zewnętrzne warunki dla gospodarki pozostają trudne”
Zaraz po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę Rosyjski Bank Centralny, prawdopodobnie przewidując reakcję Zachodu, postanowił podnieść stopy procentowe z 9,5 do 20 proc. Zablokowano wtedy także możliwość zbywania aktywów i wstrzymano pracę giełdy w Moskwie. Dość szybko okazało się jednak, że część państw nie zamierza rezygnować z dostaw rosyjskich surowców, a rubel po początkowym tąpnięciu, szybko wrócił do stabilnego poziomu.
Bank Rosji obniża stopy procentowe
Już 8 kwietnia, czy zaledwie nieco ponad miesiąc od początku wojny, bank centralny po dokładnej ocenie sytuacji, zdecydował o obniżeniu stopy referencyjnej aż o 300 punktów bazowych, do poziomu 17 proc. To nadal bardzo wysoko, ale pokazało, że rosyjska gospodarka ma się lepiej, niż pierwotnie zakładano. To jednak nie był koniec obniżek, gdyż cykl trwał.
16 września Bank Rosji poinformował o kolejnej obniżce o 50 punktów bazowych. Obecnie stopa referencyjna wynosi już tylko 7,5 proc. (dla porównania w Polsce jest to 6,75 proc.). Konsensus rynkowy zakładał obniżkę od 25 do 100 punktów bazowych.
Trudne warunki zewnętrzne
W komunikacie Banku Rosji można wyczytać, że sytuacja wewnętrzna jest dużo lepsza od oczekiwanej, ale wyzwanie stanowią nadal “trudne warunki zewnętrzne”. W ten sposób, w bardzo dyplomatyczny sposób przedstawiono ogromny problem, jakim są sankcje nałożone przez niemal wszystkie cywilizowane kraje na świecie.
„Obecne tempo wzrostu cen konsumpcyjnych pozostaje niskie, przyczyniając się do dalszego spowolnienia rocznej inflacji. Wynika to zarówno z wpływu szeregu jednorazowych czynników, jak i ograniczonego popytu konsumpcyjnego. Dynamika działalności gospodarczej jest lepsza, niż Bank Rosji oczekiwał w lipcu. Jednak zewnętrzne warunki dla rosyjskiej gospodarki pozostają trudne i nadal znacząco ograniczają aktywność gospodarczą. Oczekiwania inflacyjne ludności i oczekiwania cenowe przedsiębiorstw pozostają podwyższone" – czytamy w komunikacie.